3. --- Szpulki, podwiązki, taksówki --- (Raymond Queneau, Niedziela życia)
Trochę jeszcze pachniała Gdańskiem, trochę przeleżała między stertami "pilnych lektur", w końcu zaczęła się czytać, a kiedy już ruszyła opowieść o boskich siostrach-pasmanetryjkach i szeregowcu Brû, to rozpędziła głowę jak podmiejską karuzelę.
Zanim ją skończyłam, przeczytałam jeszcze "Pierrot mon ami" (w przekładzie i z cudownym posłowiem-komentarzem Anny Wasilewskiej). A potem wróciłam do tej.
Jest taka, że się co chwilę powtarza przeczytane zdanie. A potem je zakreśla.
I taka, że się czyta całe rozdziały na głos Mężowi.
I taka, że się czyta w wannie na koniec dnia.
Te szpulki, ramki, ostrygi, Paryż, francuskie koleje, kompot z jabłek, bitwa pod Jeną, całowanki w łódce z Chantal, pocztówki z napisem "Zgadnij!", jednosobowa podróż poślubna, ptifurki, wróżenie, myślenie o wojnie...
Tak cudownie z niej wystają fastrygi inteligentnej narracji, gier słownych. Wiszą te nici kolorowe, łaskoczą.
No jak tu nie czytać?
Nijak się nie da!
Zanim ją skończyłam, przeczytałam jeszcze "Pierrot mon ami" (w przekładzie i z cudownym posłowiem-komentarzem Anny Wasilewskiej). A potem wróciłam do tej.
Jest taka, że się co chwilę powtarza przeczytane zdanie. A potem je zakreśla.
I taka, że się czyta całe rozdziały na głos Mężowi.
I taka, że się czyta w wannie na koniec dnia.
Te szpulki, ramki, ostrygi, Paryż, francuskie koleje, kompot z jabłek, bitwa pod Jeną, całowanki w łódce z Chantal, pocztówki z napisem "Zgadnij!", jednosobowa podróż poślubna, ptifurki, wróżenie, myślenie o wojnie...
Tak cudownie z niej wystają fastrygi inteligentnej narracji, gier słownych. Wiszą te nici kolorowe, łaskoczą.
No jak tu nie czytać?
Nijak się nie da!
Raymond Queneau, Niedziela życia, przeł. Hanna Igalson-Tygielska, Stronie Śląskie 2016, ss. (tylko!) 199.
a adres biblio tej drugiej to:
Raymond Queneau, Pierrot mon ami, przeł. Anna Wasilewska, Warszawa 2002.
jeszcze okładka robiona przez Justynę Tarkowską!
OdpowiedzUsuńa w ogóle to: Que non, Queneau!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOkładka jest boska!
Usuń